poniedziałek, 2 stycznia 2012

Czas na czary...

Dziś zrobiłam zdjęcia Czarodziejowi, który powstał kilka miesięcy temu. Stoi u mnie na parapecie w pokoju. Czuwa nad porządkiem i dobrą atmosferą na lawendowym poddaszu i dlatego co raz strofuje rozbrykane króliki, które fikają koziołki i wrzeszczą. Główka Czarodzieja powstała z masy szybkoschnącej, włosy z kołnierza ze starej zimowej kurtki, a płaszcz z tkaniny flauszowej. 
I co o nim sądzicie? Niektórzy twierdzą, że jest dość przerażający, ale ja go bardzo lubię i świetnie się dogadujemy :)








2 komentarze:

  1. Bardzo fajny bloog. Na pewno będę często odwiedzała :)
    A Czarodziej świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się bardzo :) Każda opinia jest dla mnie niezwykle ważna. Miło mi będzie Cię gościć na lawendowym poddaszu. Witam więc w moich skromnych progach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)