Witam Was :)
Dziś druga część Alejki. Ależ się napracowałam przy tym (może wbrew pozorom). Najprzyjemniejszy moment to oczywiście ozdabianie domków :)
Mam nadzieję pojawiać się tu teraz trochę częściej. Postanowiłam szyć więcej i więcej sprzedawać tych moich szyjątek, bo urlop niebawem i niestety jakikolwiek wyjazd stoi pod dużym znakiem zapytania :( Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam wyjeżdżać (zwłaszcza za granicę). Kilkudniowy wyjazd w ciągu roku dodaje mi energii na bardzo, bardzo długo, dlatego myśl, że tegoroczny urlop spędzę tu, bardzo mnie smuci. Póki co biorę się za szycie i może chociaż trochę uda się ziścić jakieś małe marzenie. Mam nadzieję :)
A może podzielicie się ze mną gdzie lubicie wjeżdżać, bo moim faworytem jest Kazimierz Dolny i Francja, którą ubóstwiam nade wszytko i pod każdą postacią :))
Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i pozdrawiam wakacyjnie :)