wtorek, 27 grudnia 2011

Króliczek - Chinka

Trochę mnie poniosło i powstał króliczek Chinka w liliowej sukience i różową różą za uchem. Króliczka nie ma jeszcze imienia, ale do czasu umieszczenia tu jej zdjęć myślę, że imię również się pojawi. A zdjęcia... pewnie lada dzień, więc proszę o cierpliwość. Króliczka, jako światowa dama zażyczyła sobie profesjonalnej sesji, wobec czego nie mogłam pstryknąć byle jakich fotek na łapu capu.

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Cudeńka

Tuż przed świętami dotarły do mnie piękne, kolorowe drobiazgi, których nie zawaham się wkrótce użyć. Guziczki, tasiemki, wstążeczki, różyczki, kokardki... Różowe, błękitne, lawendowe, zielone i żółte ... Jakież niesamowite uczucie towarzyszyło mi przy otwieraniu paczki, z której wysypały się na łóżko te oto cudeńka: 




Już nie mogę doczekać się, kiedy znajdę odrobinę czasu, by wykorzystać je w słusznej sprawie. Mam już kilka pomysłów, ale póki co cicho sza!

niedziela, 25 grudnia 2011

No i się zaczęło... Hand Made...

Witam wszystkich na moim Lawendowym Poddaszu. Czyli zaczynam... Poddasze to niezwykłe, bo i niezwykłe zamieszkują  go stwory. Co jakiś czas będą się tutaj zjawiać, aby trochę napsocić, rozweselić, a może nawet, niektóre z nich poczują nagłą potrzebę bycia przygarniętym :) Wszystkie króliczki, laleczki, stwory i inne "rękowyczyny" są mojego autorstwa. Zapraszam i życzę miłego "współspędzania" czasu.

Na początek przedstawiam Felicjana. Felicjan jest z rodziny zającowatych. To niezwykle mądry króliczek. Przeczytał wszystkie słowniki i zna odpowiedź na wiele pytań. Trochę jest zarozumiały, ale wystarczy że spojrzę mu w oczy.... i wszystko wybaczam :) 

Felicjan w wersji świątecznej

Tu postanowił poleżeć w środku zimy na bambusowym
leżaku, no cóż czasem nawet on miewa kaprysy...

Lubi podróże. Dumny jest ze swojej wyprawy na szafę dębową stojącą 
w przedpokoju. Jednak największe marzenie Felicjana to Meksyk... dlatego kaktus 
stał się jego nieodłącznym kompanem :)