A teraz obiecane zdjęcia. Trochę to trwało, ponieważ Różyczka jest niezwykle kapryśnym stworzonkiem i dopiero dziś, przy tym pięknym słońcu za oknem pozwoliła sobie pstryknąć kilka fotek. Co prawda z żadnego nie jest do końca zadowolona, ale przekupstwem wymusiłam na niej zgodę, by umieszcześcić tu kilka z nich. W zamian obiecałam, że dostanie piękną karnawałową torebkę w kolorze fluksji :)
Zatem przedstawiam Wam Różyczkę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)