Witajcie :) Tak mnie jakoś wciągnęło szycie "siostrzyczek", że poszłam za ciosem i powstała Ruda Pipi :) I czuję coś, że to nie będzie ostatnia taka lalka. Bo przecież to takie przyjemne, gdy z kupki materiałów i nici powstaje małe szyjątko z charakterkiem :).
Ruda jak widać focha strzeliła przy pozowaniu ;)
Dziękuję Wam przy okazji za oddawane głosy na mój blog w konkursie, o którym pisałam w poście poniżej, gdyby ktoś jeszcze miał ochotę oddać głoś, to bardzo proszę o Tu klikamy :)
Śliczna lala.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna:))
OdpowiedzUsuńa tam że zaraz focha, ona taka nieśmiała zawstydzona :) świetna!
OdpowiedzUsuńale one cudne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńjest fantastyczna! szczególnie na tej "szafeczce" :)))
OdpowiedzUsuńWspaniała. I bardzo charakterna;)
OdpowiedzUsuńświetna jest
OdpowiedzUsuńśliczny rudzielec :))
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe słowa pod adresem Rudzielca ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna:)
OdpowiedzUsuńKania