Witam Was serdecznie po dość długiej przerwie. Cieszę się, że znów tu jestem i mam nadzieję, że o mnie nie zapomnieliście :) Jakoś tak lato nie sprzyja powiem szczerze siedzeniu przy maszynie, zwłaszcza w upały, które nas ostatnio "nawiedziły". Poza tym ciągle wynajduję sobie jakieś nowe
zajęcia, które mnie pochłaniają i tak oto ostatnio pochłonęła mnie fotografia, ksztem niestety Lawendowego :\ Od pewnego czasu wisi sobie tu z boku banerek z moim nowym blogiem, gdzie prezentuję swoją amatorskie zdjęcia. Chętnych zapraszam :)
A dziś uszyłam mało skomplikowane woreczki zapachowe. Naszła mnie ochota na uszycie czegoś mega prostego i nieczasochłonnego, więc padło na wiosenne, mimo ze już lato, woreczki. Mam nadzieję, że tym małym akcentem powoli wrócę na Lawendowe. Zapraszam :)
Pachnące lawendą woreczki to coś, czego nigdy nie za wiele:)
OdpowiedzUsuńA no prawda :)
OdpowiedzUsuńproste i urocze:)
OdpowiedzUsuńKiedy będę już miała własne M... (wierzę, że nadejdzie taka chwila ;), takich "uroczaków" chcę mieć jak najwięcej, więc szyję sobie, szyję, może kiedyś się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńPrzydał by się jakiś ładnie zapakowany zapach w pokoju :))
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki natomiast zdjęcia urzekające.
Pozdrawiam
serdecznie
Dziękuję i również pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuń