czwartek, 3 maja 2012

Paryż, Paryż, Paryż...

Bonjour Kochani ;) Kto nie był w tym mieście, a ma okazję to koniecznie zachęcam. Ja byłam jakieś trzy lata temu. Cudnie tam i ciągle chce mi się do niego wracać. Póki co z tej tęsknoty powstała torba na zakupy w stylu francuskim :)

2 komentarze:

  1. hej :) znalazłam cię na portalu szyjemy po godzinach i weszłam od razu, gdy tylko zobaczyłam w nazwie lawendę :) Uwielbiam ją, tak jak południe Francji :) Nie ograniam jeszcze blogów, dlatego piszę tylko komentarz tutaj ale jak zobaczę jak się blogi obserwuje dodam Cie pewnie do siebie manufaktura-mms.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :) dziękuję za odwiedziny i zaglądam również do Ciebie:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)